wybierz język:

pod wezwaniem

Podwyższenia Krzyża Świętego

(2010-03-29) Niedziela Palmowa - “Utuncindu”

Ten dzień zawsze gromadzi więcej naszych ludzi na procesję z palmami i Msze św. Ale wcześniej trzeba przygotować palmy. Wiec, dzień wcześniej kilka osób wędruje do buszu, rozgląda się i ścina gałęzie palm. Potem dzieli je na mniejsze kawałki i jest już z czym iść w niedzielnej procesji do kościoła. A procesja trwa dosyć długo, czasem i ponad godzinę. To w zależności od miejsca jej rozpoczęcia. Towarzyszy jej piękny śpiew z ciągle powtarzającym się refrenem no i oczywiście wymachiwanie palmami. Potem jest Msza św. w kościele i zaproszenie dla wszystkich na wspólne przezywanie liturgii Wielkiego Tygodnia. więcej >>

(2010-03-26) Po błocie i wodzie...

Koniec pory deszczowej w Zambii niby jest już blisko. Padające deszcze od listopada radują serca rolników z myślą o dobrych zbiorach szczególnie kukurydzy, prosa, słodkich ziemniaków czy też orzeszków ziemnych. Ci którzy mieszkają w pobliżu okresowych rzek, zajmują się łowieniem ryb i idzie im to całkiem nieźle. Te same opady nie maja jednak miłosierdzia dla dróg na naszej misji. Ta główna do miasta i nad rzekę w głąb misji jak i boczne drogi (jedne nazywane powiatowymi inne lokalnymi), są już w stanie opłakanym. Gdy jedziemy do tych najbliższych kaplic to nie jesteśmy pewni, czy dojedziemy czy też nie. Podobnie jest, gdy chodzi o drogę do miasta. Jednak nadzieja, że pora deszczowa już niedługo się skończy i ta myśl dodaje nam optymizmu na lepsze jutro. więcej >>

(2010-03-09) Dziękujemy Panu Piotrowi Pyśk

Bardzo serdecznie dziękujemy Panu Piotrowi Pyśk - Dyrektorowi firmy PSP SOLUTION za ufundowanie dla nas 11 strojów piłkarskich. Jest nas w Mpunde 22 ministrantów. To jakby dwie drużyny piłkarskie. W każdą sobotę i niedzielę gramy w piłkę nożną. Teraz jedna drużyna wygląda jak profesjonalni, choć mali piłkarze. Nasze nowe stroje są czerwone z białymi wstawkami. Teraz już wiemy, że są to kolory Polskiej Reprezentacji Narodowej. Pewnie nigdy nie uda nam się odwiedzić Polski ale za to możemy grać w Waszych barwach narodowych. Naszą ogromną wdzięczność i radość wyrażamy w modlitwie przed rozpoczęciem każdego meczu. Ministranci więcej >>

(2010-03-09) Dzień Kobiet, czyli nasze wspólne święto

Nasze panie z Mpunde i okolicznych kaplic rozpoczęły świętowanie tegorocznego Dnia Kobiet już w sobotę szóstego marca. Dzień rozpoczął się przedpołudniową Mszą świętą, a później, zwyczajem lat poprzednich, panie zajęły się przygotowaniem poczęstunku dla zaproszonych na wspólne obchody tego uroczystego dnia gości. A w poniedziałek, ósmego marca, od wczesnego poranka na misji słychać było gwar i śmiech, panowała krzątanina, przeplatana pewnie ploteczkami i żartami, czyli tym, co zawsze towarzyszy poważnym damskim pracom. Nasze panie stanowiły ze względu na miejsce najliczniejszą drużynę, ale i grupy kobiet z pobliskich Kościołów również wyglądały okazale – co można spostrzec patrząc na transparenty identyfikujące panie z poszczególnych Kościołów. Mogą być inne napisy na transparentach, inne stroje i śpiewy, ale ten dzień i spotkanie z okazji wspólnego święta potrafią zjednoczyć kobiety, zatrzeć różnice wiekowe i przyciągnąć mężczyzn oraz dzieci. Wszak to dzień radości ze spotkania! A później był czas na przedstawienie w skeczach i wyśpiewaniu w piosenkach codziennych radości i smutków. Popołudnie...więcej >>

(2010-03-08) Czas na porządki!

Czy po zimie, czy po bujnej roślinności pory deszczowej – nastaje czas porządków, wszędzie tak samo! Różne są tylko środki prowadzące do celu: u nas nie używamy łopaty do zgarniania śniegu, lecz w użyciu powszechnym jest „chikwakwa” Pach, pach! Tak tym kawałkiem wygiętego jak kij do golfa metalu odchodzi zambijska młócka traw. Tak więc, gdy w Polsce kończy się odśnieżanie, tak u nas od kilku już miesięcy zmagamy się z rosnącą trawa. Co dwa-trzy tygodnie trzeba ją ścinać, inaczej w miejscu naszego domu szumiałby radośnie nowy fragment buszu. A trzeba ścinać, kiedy jest nasza panna trawa jest młoda, później nie da jej rady nawet sprawny golfista. Oto siła przyrody. Wszyscy chętni do pracy i chcący oglądać schludne i czyste otoczenie wokół kościoła i misji, przeznaczają na to jeden dzień w tygodniu. Jak w zawsze w takich sytuacjach, bardziej pracowite i obecne są tutaj kobiety. Ukłony więc dla naszych Pań, zwłaszcza, że świętujemy ich dzień! A gdzie są dzielni mężczyźni? ‘Orły, sokoły, herosy?’ Pojawia się natrętna, jak afrykańska mucha, myśl, czy aby nie nadrabiają...więcej >>